Komunikacja w Norwegii

Pośpiech nie popłaca

Według standardów międzynarodowych ograniczenia prędkości w Norwegii są stosunkowo niskie, ale ich przekroczenie traktowane jest bardzo surowo (szczególnie wokół Fauske w okręgu Nordland, który słynie jako największa pułapka na przekraczających prędkość kierowców!). Ograniczenie prędkości wynosi 80 km/h na terenie niezabudowanym, ale wystarczy dom lub przedsiębiorstwo stojące przy drodze, aby spadło do 70, a nawet 60 km/h. Na terenie wiosek ograniczenie wynosi 50 – 60 km/h, a na terenach zabudowanych – do 30 km/h. Chociaż te ograniczenia mogą wydać się męczące, trzeba oprzeć się pokusie naciśnięcia na pedał gazu Karane jest przekroczenie limitu prędkości nawet o 5 km/h; nie ma litości i kompromisów, a najniższy mandat kosztuje 700 nkr. Zdarzyło się, że pewien niecierpliwy cudzoziemiec został zatrzymany na autostradzie (na południe od Fauske), po tym jak jechał z prędkością 139 km/h. Musiał on zapłacić mandat w wysokości aż 14 000 nkr. Norwegowie za podobne wykroczenie na ogół tracą prawo jazdy i nierzadko idą do więzienia na jeden miesiąc.

Znaki drogowe

Większość znaków drogowych to znaki międzynarodowe. Białe „M” na niebieskim tle oznacza miejsce wyprzedzania na drodze jednopasmowej (skrót od Meteplass), Ali Stans Forbudt – zakaz zatrzymywania się, Enveiskjoring – drogę jednokierunkową, Kjoring Forbudt – zakaz jazdy samochodem lub zakaz wjazdu, Parkering Forbudt – zakaz parkowania, a Rekverk Mangler ostrzega przed brakiem barier ochronnych.

Wypożyczalnie samochodów

Wypożyczanie samochodów w Norwegii jest drogie. Stawki za wypożyczenie niewielkiego samochodu i nieograniczone przejazdy zaczynają się od około 800 nkr dziennie (w tym VAT i ubezpieczenie). Wypożyczalnie samochodów oferują czasem bardziej przyjazną turystom stawkę „hotelową”, wynoszącą 600 nkr. Generalnie lepsze stawki proponują międzynarodowe agencje poza Norwegią, szczególnie jeżeli wiadomo, że ktoś jest tylko turystą, a nie biznesmenem w podróży służbowej.

Jedną ze stosunkowo przystępnych jest stawka weekendowa, oferowana przez duże agencje. Umożliwia ona wypożyczenie samochodu w piątek po południu i oddanie go w poniedziałek do 10.00 za około 1000 nkr (bez ograniczeń co do przejechanych kilometrów).

Biura wszystkich większych firm, takich jak Hertz, Avis i Europcar, znajdują się na lotnisku Gardermoen w Oslo, a także innych lotniskach w całym kraju. Firmy te mają też swoje przedstawicielstwa w centrum miast.

ROWER

Biorąc pod uwagę duże odległości, górzyste tereny i wąskie drogi, Norwegia nie jest idealnym miejscem dla intensywnych wypraw rowerowych, chociaż wiele osób mimo to decyduje się na ten sposób spędzenia wolnego czasu. Największe źródło kłopotów dla turystów pokonujących duże odległości na rowerach stanowią tunele, których są tysiące. Wiele tuneli, szczególnie w rejonie fiordów zachodniego wybrzeża, jest zamkniętych dla innych niż samochody pojazdów, ze względu na szkodliwe związki zawarte w spalinach. Ogranicza to poważnie ilość regionów, które są dostępne dla turystyki rowerowej. Nawet jeżeli można pojechać innymi drogami, może to oznaczać pedałowanie przez kilka dni wokół długich fiordów czy przez wysoką przełęcz górską. Statens Vegvesen rozdaje dokładną broszurę Tunnelguide for Syklister, w której opisano wszystkie tunele w Norwegii oraz podano ich długość, dane o oświetleniu i wentylacji oraz informacje czy są one otwarte dla rowerzystów.

Więcej informacji na temat długich tras rowerowych udziela Syklistenes Landsforening (tel.22415080), Storgata 23C, N-0184 Oslo. Zapaleni rowerzyści mogą także przejrzeć Cycling Holidays in Norway oraz równie użyteczne Cycling Experiences in Agder & Telemark (autor Knut Bjora).

Na szczęście w Norwegii jest wiele regionów, w których można uprawiać turystykę rowerową. Rowery są wypożyczane w niektórych biurach informacji turystycznej, schroniskach młodzieżowych i na kempingach. W całym kraju regionalne biura informacji turystycznej organizują wycieczki rowerowe, a większość z nich opracowała mapy z najlepszymi trasami. Mapa Sykkel-Norge, rozdawana bezpłatnie przez Statens Vegvesen, jest dostępna w języku angielskim. Przedstawia ona 12 najatrakcyjniejszych i najbardziej popularnych norweskich regionów dla rowerzystów. Do najlepszych miejsc, w których można dostać doskonałe mapy i uzyskać informacje, należy Larvik (na południu kraju), Sandnes (na południe od Stavanger) oraz Roros (w centralnej Norwegii).

Autobusy wiejskie, promy ekspresowe i pociągi osobowe przewożą rowery za dodatkową opłatą w wysokości 25 nkr. Nie wolno ich przewozić pociągami ekspresowymi. Pociągi międzynarodowe traktują je jako nadliczbowy bagaż. Promy linii Color Line i parowce Hurtigruten przewożą rowery pasażerów bezpłatnie.

AUTOSTOP

Autostop nie jest bezpieczny w żadnym kraju i lepiej nie korzystać z tej formy podróżowania. Co więcej, rząd norweski uważa posiadanie samochodu za luksus i stworzył odpowiedni system podatkowy. Zmotoryzowani mogą więc spoglądać z ukosa na każdego, kogo nie stać na samochód. Z tego powodu podróżowanie autostopem nie jest szczególnie popularne.

Osoby, które zdecydowały się na autostop, mogą jednak napotkać przyjaznych Norwegów,- którzy rozumieją, że nie wszyscy cudzoziemcy dysponują dużą gotówką. Przy pewnej dozie szczęścia i cierpliwości, na ogół udaje się w końcu zatrzymać jakiś samochód. Najlepszym miejscem na łapanie okazji są główne autostrady, takie jak E6, ale i tam może zdarzyć się kilkugodzinne oczekiwanie w deszczu czy śnieżycy. Dla autostopowiczów regionem szczególnie trudnym jest zachodnia Norwegia, natomiast podróżowanie autostopem jest chyba najłatwiejsze na północy. O podwiezienie dobrze jest prosić kierowców ciężarówek, stojących na przystaniach promowych i stacjach benzynowych. W ten sposób można sobie zapewnić ciepłe i suche miejsce podczas oczekiwania.